
Nasi uczniowie (zespół Almera Engineers) w wielkim finale T3G z grą ALT.MURK!
Nazywamy się Almera Engineers i jesteśmy dziesięcioosobowym zespołem biorącym udział w projekcie T3G – turnieju polegającym na stworzeniu własnej gry komputerowej. Naszym projektem jest ALT.MURK.
Właśnie zakończyły się główne etapy. Finalna wersja gry jest obecnie oceniana przez jury, wraz z trailerem i prezentacją. Po drodze czekało na nas mnóstwo wyzwań – od tworzenia wersji alfa i beta, po dodatkowe zadania. Z dumą informujemy, że jako jeden z piętnastu zespołów jedziemy na finał w Warszawie – pełnym składem – już 17 czerwca!
Trailer oraz grę możecie sprawdzić tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=VwSXAAKmgnQ
https://polardevtaken.itch.io/altmurk
Cała przygoda zaczęła się od wrześniowej rekrutacji. Trzeba było wymyślić pomysł na grę i zaprezentować się w krótkim wideo – pokazując portfolio, umiejętności i kreatywność. Następnie odbyło się pierwsze spotkanie na żywo, które pełniło też funkcję eliminacji – trzy zespoły odpadły. Duży nacisk położono na współpracę: dostaliśmy listę zadań i musieliśmy wykonać ich jak najwięcej w ograniczonym czasie. Do dziś pamiętamy, jak na ostatnią chwilę wysyłaliśmy pliki na Gmaila, bo coś nie grało z formatem. Na Konferencji Przydziału zostaliśmy zakwalifikowani jako jedna z pięciu drużyn Kantonu Katowice do głównej części turnieju.
W grudniu rozpoczęła się „grywalizacja” – seria sześciu cykli zadań, w których realizowaliśmy zarówno główne zadania (backlog, analogowy prototyp, blueprint gry), jak i dodatkowe aktywności: organizacja wieczoru filmowego, testy e-learningowe, stworzenie autorskiego dodatku do gry Dixit, przygotowanie potraw z menu związanego ze światem z gry innych zespołów czy prowadzenie Instagrama. Wykonanie wszystkich zadań należało odpowiednio udokumentować, a każde z zadań było oceniane i miało wpływ na ostateczny wynik rywalizacji.
W międzyczasie odbył się trzydniowy wyjazd edukacyjny. Wielu z nas liczyło na chwilę luzu – i owszem, hotel był świetny – ale czasu na odpoczynek praktycznie nie było. Dni od 8:00 do 22:00 były wypełnione zadaniami, a po godzinach pisaliśmy nasz pierwszy większy dokument: Game Design Document, który miał liczyć co najmniej 1680 słów (nasz miał 2174). Ostatni dzień wyjazdu poświęcony był w całości na Game Jam. Było intensywnie, ale ekscytująco – w końcu jechaliśmy tam pracować nad grą, nie odpoczywać.
Wzięliśmy też udział w jednodniowym zjeździe, gdzie pisaliśmy Press Kit i ponownie mieliśmy okazję uczyć się od profesjonalistów – nie tylko na miejscu, ale też indywidualnie i zdalnie. Co ważne, to nie były suche wykłady – prowadzący to ludzie z branży, otwarci, konkretni i naprawdę pomocni. Można było powiedzieć: „Hej, to już umiemy, możemy zrobić coś więcej?”.
A najważniejszy aspekt konkursu – czyli samo tworzenie gry – to temat na osobny post. Jest to tak skomplikowany proces, że ciężko jest go zgrabnie opisać - oraz tak, żeby każdy zrozumiał.
Włożyliśmy w to mnóstwo pracy. Mimo ograniczonego czasu, wielu pobocznych zadań i obowiązków szkolnych, jesteśmy z naszej gry bardzo dumni. Czujemy, że naprawdę udało nam się stworzyć coś wyjątkowego. I mamy nadzieję, że pójdzie nam jak najlepiej w finale.
Almera Engineers